![]() |
Bertrand Russell
|
"Telegraph Avenue" Michael ChabonOakland, sierpień 2004 (książka jest z 2012), sądząc po tym, że piętnaście lat temu Archy Stallings był świeżo upieczonym weteranem wojny w Zatoce. Teraz on i Nat Jaffe prowadzą malutki sklep z płytami, Brokeland Records. Mają przejebane, co mówią im kolejni znajomi, a to dlatego, że dwie przecznice dalej, na Telegraph Avenue "Gibson „G Bad” Goode, niegdyś najlepszy rozgrywający Pittsburgh Steelers, prezes i przewodniczący zarządu Dogpile Recordings, Dogpile Films, dyrektor Goode Foundation i piąty najbogatszy Afroamerykanin" zamierza otworzyć drugą galerię Thang z sercem w postaci ogromnego salonu multimedialnego Dogpile, gdzie będą również rzadkie winyle. Tego wszystkiego dowiadujemy się z wielogłosowej, dygresyjnej, detalicznej narracji, typowej dla Chabona. Każda płyta jest szczegółowo opisana, z podanym wydawnictwem i rocznikiem, co z jednej strony sprawia, że miałam ochotę zapytać "Chabon, ale tobie od słowa płacili właściwie?", a z drugiej strony - tworzy ten świat.W kolejnym rozdziale Luther Stallings, niegdysiejszy mistrz karate i aktor w podrzędnych filmach walki, robi zamieszanie na Wystawie Kart Kolekcjonerskich i Sportowych w East Bay, gdzie Gibson Goode rozdaje (choć raczej sprzedaje) autografy. Resztę stron zaludniają całą mocą swych osobowości: radny Chan Flowers, pan Jones z gadającą papugą Pięć Osiem na ramieniu, żony Archy'ego i Nata - położne, pan Singletary, Król Lansu i właściciel lokalu, w którym mieści się sklep; a w końcu czternastoletni Julie i Titus. Stylizowana na "Ulissesa" (ulubioną książkę ojca Nata, Chabon nie wierzy w subtelne aluzje i woli machać sztandarami), nieznośnie przegadana, pełna barokowych metafor, wielokrotnie złożonych zdań, cytatów i aluzji do kultury wraz z popkulturą, szalona, wielobarwna, plastyczna, drobiazgowa, zabawna - cudowna książka. Może budzić drobne ukłucie rozczarowania, że to znowu odmiana "Kavaliera i Claya", ale to zachwycająca przygoda literacka w najlepszym gatunku. Najwyżej cenię minimalizm i prostotę, lecz mam zakątek w sercu specjalnie dla pewnego rodzaju nieposkromionego rozbuchania ocierającego się o kicz, jeśli konsekwentne i szczere, a tego Chabonowi odmówić nie można. Kręciłam głową z rozbawionym niedowierzaniem, odkrywając, że cała trzecia księga to jedno zdanie - naprawdę, czy żyjemy w 1920 albo chociaż w 1950, żeby przy takich sztuczkach obstawać, poza tym średnio zdolny korektor umiałby tam bez problemu powstawiać kropki i wielkie litery - ale ostatecznie mnie to jednak cieszy, tak samo jak kolejna rozszalała metafora wyciągnięta chyba prosto z jakiejś zagrody dla metafor hodowlanych, jak kaczki tuczonych na pasztet powieści. To wspaniała, szalona powieść o ojcostwie w wielu różnych odmianach, braku ojca, dorastaniu do bycia ojcem, dorastaniu do bycia synem; o niemożliwej, ale jednak przyjaźni między czarnymi i białymi, przez trzy pokolenia męskie i jedną parę damską; o marzeniach i mrzonkach; o wybaczaniu.
2020-10-04 09:40:29
Komentuj (0)
![]() |
Jak żyć? Żyć czy mieć? Motto na całe życie O feminizmie RSS
Teklak Lumpiata Towary Mieszane Kaczka Nie tylko Musierowicz Supermarket Matka Sanepid Z piekła rodem Daisy Batumi Zuzanka Bajeczki z Ikei A kocica Zakurzona Radziecki Odwodnik Wróciła z BuenosAires Radziecki Mignona Żona No. 1 Ola Barbarella Prasa zagraniczna Amerykanka w Krakowie Żyrafa w Izraelu Sistermoon w Irlandii Anglik w Polsce Margot w Irlandii A.I.w Szwajcarii Janina Amsterdam Stardust w NY Nina w Urugwaju Dudla Pożółkłe kartki Paradowska Zimno i Troje Małgośka Filip na Fiji Małe Szopy Nie śpią Szyper Magiczna biblioteka W kątku z książką Prawdziwy dr House Melissa Chustka Joanny Nowojorskie gadanie Żydóweczka w Nowym Świecie Maraska Passentówna Emigracyjny Żydóweczka Wawrzyniec P. Wawrzyniec 2.0 Miski do mleka Quijote Magazyny ilustrowane Oglądanie tego boli Pokropka Submachiny Ouverture Facile Kotecki Inne kotecki Aaaby-sprzedac Killer sudoku Garfield User Friendly Dilbert
O książkach na bieżąco O książkach archiwalnie O filmach na bieżąco O filmach archiwalnie O Paryżu na bieżąco O Paryżu archiwalnie Polka we Francji: teraz Polka we Francji: dawniej Poza domem |