![]() |
Bertrand Russell
|
"Nocny film" Marisha PesslWiele osób wymieniało tę książkę jako nadzwyczaj dobrą, i chociaż na ogół jestem w takich przypadkach sceptyczna, bo ilość niekoniecznie przekłada się na jakość, to ostatecznie zainteresowanie przeważyło nawet moją niechęć do thrillerów. Były dziennikarz, Scott McGrath, pięć lat wcześniej przekreślił swoją karierę wypowiadając się bardzo krytycznie na temat sławnego, kultowego reżysera, Stanislasa Cordovy. Przegrał proces o zniesławienie wytoczony mu przez rodzinę twórcy, stracił pracę, przy okazji stracił również żonę. Tymczasem w październiku 2011 samobójczą śmiercią ginie córka Cordovy, 24-letnia Ashley. Scott widzi swoją szansę na przekonanie opinii publicznej, że z tą rodziną naprawdę było coś nie tak, i wszczyna własne śledztwo. Filmy Cordovy są mroczne i bardzo brutalne, pełne tajemniczych symboli (coś w rodzaju krzyżówki Tarantino z Lynchem), organizowane są tajne ich pokazy (na przykład w paryskich katakumbach), istnieje cała sekta ich fanów, którzy mają tajne forum w tajnym internecie. Sam reżyser całkowicie wycofał się z życia publicznego i zamknął w swojej niedostępnej rezydencji, ma opinię cierpiącego na agorafobię pustelnika, nikt nie wie, jak naprawdę wygląda oraz czy w ogóle jeszcze żyje, a nawet - czy istnieje. Wszystko tu jest tajemnicze, mroczne, przerażające - ale to w końcu thriller; jak się nie umie nawet z zaciśniętymi zębami zaakceptować reguł gatunku, to się jednak nie czyta. Również nieżyjąca córka była oszałamiająco piękna, a poza tym była oszałamiająco zdolną pianistką, dającą zachwycające koncerty w wieku 13 lat. Te nachalne wyolbrzymienia zawsze mi w tym gatunku przeszkadzają, natomiast poza tym muszę oddać pełną sprawiedliwość autorce. Bohater jest bardzo sensownie skonstruowany, inne postaci zresztą też, atmosfera jest znakomita, sporo tu pierwszorzędnej wyobraźni, akcja wciąga, a Pessl świetnie nad nią panuje do końca (raczej przegadanego, ale nie można mieć wszystkiego). Pełno tu uzupełnień w postaci stron z gazet, wklejonych maszynopisów, stron internetowego forum, itd. Na kindlu czyta się to słabo, ale jest zrobione bardzo starannie i dodaje autentyzmu. Ujął mnie tu realizm: kochający ojciec, rozwiedziony od czterech lat i swobodnie szastający studolarówkami, nie ma dla regularnie widywanej córki żadnej zaufanej opieki na wszelki wypadek, babysitterkę dostarcza bowiem matka. Kiedy więc ta opiekunka jest chora, ojciec musi zabierać dziecko ze sobą, nie mając z kim go zostawić. To w ogóle jest dość istotny wątek, bo ta powieść jest o relacji ojca z córką. Zdziwił mnie natomiast pomysł, żeby wypadek dziecka karać odebraniem ojcu prawa do widzeń. Ciekawe, czy w Stanach to się faktycznie tak łatwo od jednego razu załatwia.
2019-01-20 12:10:15
Komentuj (0)
![]() |
Jak żyć? Żyć czy mieć? Motto na całe życie O feminizmie RSS
Teklak Lumpiata Towary Mieszane Kaczka Nie tylko Musierowicz Supermarket Matka Sanepid Z piekła rodem Daisy Batumi Zuzanka Bajeczki z Ikei A kocica Zakurzona Radziecki Odwodnik Wróciła z BuenosAires Radziecki Mignona Żona No. 1 Ola Barbarella Prasa zagraniczna Amerykanka w Krakowie Żyrafa w Izraelu Sistermoon w Irlandii Anglik w Polsce Margot w Irlandii A.I.w Szwajcarii Janina Amsterdam Stardust w NY Nina w Urugwaju Dudla Pożółkłe kartki Paradowska Zimno i Troje Małgośka Filip na Fiji Małe Szopy Nie śpią Szyper Magiczna biblioteka W kątku z książką Prawdziwy dr House Melissa Chustka Joanny Nowojorskie gadanie Żydóweczka w Nowym Świecie Maraska Passentówna Emigracyjny Żydóweczka Wawrzyniec P. Wawrzyniec 2.0 Miski do mleka Quijote Magazyny ilustrowane Oglądanie tego boli Pokropka Submachiny Ouverture Facile Kotecki Inne kotecki Aaaby-sprzedac Killer sudoku Garfield User Friendly Dilbert
O książkach na bieżąco O książkach archiwalnie O filmach na bieżąco O filmach archiwalnie O Paryżu na bieżąco O Paryżu archiwalnie Polka we Francji: teraz Polka we Francji: dawniej Poza domem |